Jesteś w długiej trasie. Droga jest prosta, ruch znikomy, na dworze już ciemno, a Ty zaczynasz odczuwać znużenie. Myślisz sobie, że do domu zostało już tylko 50 kilometrów, więc jakoś dojedziesz i nie ma sensu stawać na odpoczynek. Jedziesz dalej wpatrując się przed siebie i co? I nagle okazuje się, że wylądowałeś w rowie! Nie wiedzieć kiedy zamknęły Ci się oczy i zasnąłeś, choć dałbyś sobie rękę uciąć, że jeszcze całkiem nieźle kontaktowałeś i zdawało Ci się mieć wszystko pod kontrolą. Zapraszamy do artykułu pt. “Jak nie zasnąć za kierownicą?”.
Zmęczenie, a jazda samochodem
Ze zmęczeniem za kierownicą nie ma żartów. Znużenie w każdej chwili może zamienić się w krótkotrwałą drzemkę, która skończy się tragicznie, jeśli w porę się nie ockniesz lub pasażer nie zorientuje się w całej sytuacji i Cię nie rozbudzi. Najgorsza jest jazda spokojną drogą, gdzie niewiele się dzieje i mijamy małą ilość samochodów. Czujemy się na niej w miarę bezpiecznie i przy większym zmęczeniu, pozwalamy sobie na przymknięcie powiek, by oczy mogły sobie dosłownie przez sekundę odpocząć. Niestety często kończy się to tym, iż otwieramy je już za późno. O ile jeszcze w ogóle jesteśmy w stanie to zrobić.
Pamiętaj, że prowadząc samochód przy mocnym zmęczeniu organizmu, wyzywasz na pojedynek kostuchę, a konsekwencje Twojego czynu odczujesz Ty, Twoi pasażerowie, a nawet przypadkowi przechodnie oraz inni kierowcy. Kiedy przyśniesz za kółkiem być może Tobie nic się nie stanie, ale pomyśl, czy naprawdę chciałbyś żyć ze świadomością, że niechcący zabiłeś jakiegoś niewinnego człowieka spacerującego poboczem? Chyba nie. Dlatego podpowiadamy co zrobić, aby takich sytuacji uniknąć.
Jak nie zasnąć za kierownicą? 10 sposobów
Oto kilka sposobów na uniknięcie zaśnięcia.
Zdrzemnij się
Na zmęczenie nie ma nic lepszego niż zwykła drzemka! Najlepiej przespać się przed podróżą, ale i w jej trakcie, gdy poczujemy pierwsze objawy zmęczenia, warto zjechać na jakiś parking i zdrzemnąć się przez przynajmniej 20-30 minut. Od razu poczujesz się lepiej, a zmęczenie powinno ustąpić nawet na 3-4 godziny.
Gimnastyka
Po wspomnianej wyżej drzemce, dobrze jest wyjść na chwilę z samochodu, zrobić ze dwa przysiady, kilka razu się przeciągnąć, wykonać prę podskoków, dotlenić się i przewietrzyć samochód. Sama gimnastyka, bez drzemki, też może być pomocna, ale po kilkunastu minutach ponownie zaczniemy odczuwać senność.
Rozmawiaj z pasażerami
Rozmowa to dobry sposób na odgonienie snu. Najlepiej jeśli będzie dotyczyła czegoś wzbudzającego w nas duże emocje (złość, radość, euforia itp.).
Słuchaj radia
Jeżeli jedziesz sam i nie masz z kim porozmawiać/pożartować, to korzystaj z radia! Włącz jakąś stację puszczającą żywą muzykę i zacznij śpiewać wraz z wokalistami. Nudne audycje, długie debaty i spokojna muzyka jeszcze bardziej Cię uśpią.
Otwórz okna
Wpuszczając do samochodu świeże, chłodne powietrze z zewnątrz poczujesz orzeźwienie. Warto przy tym wyłączyć ogrzewanie, bo ciepłe powietrze sprawia, że stajemy się senni.
Sięgnij po kofeinę
Kawa, energetyzery, herbata, yerba mate, cukierki i inne produkty zawierające kofeinę to dobry sposób na rozbudzenie. Dają „kopa” i pomagają przetrwać chwile kryzysu, jednak nie należy ich używać w nadmiarze, ponieważ może się to odbić na Twoim zdrowiu (podwyższone ciśnienie, migotanie komór serca itp.).
Wybieraj trudniejszą trasę
Bardziej zatłoczone, kręte i poprzecinane krzyżówkami trasy nie pozwolą Ci zasnąć, gdyż nie będziesz miał czasu na nudę. Co chwilę coś się będzie działo, np. zmiana biegów, wyprzedzanie, zmiana pasa jazdy, skręcanie, nerwy na niedzielnych kierowców, a to wszystko działa pobudzająco.
Nie opieraj się o zagłówek
Trzymając głowę lekko nachyloną do przodu, tak by nie miała podparcia w postaci zagłówka – trudniej jest wtedy zasnąć. W takiej pozycji mięśnie karku cały czas będą pracować, żeby utrzymać głowę w naturalnej pozycji. Natomiast jeśli się oprzesz i je rozluźnisz, organizm odczyta to jako zachętę do odpoczynku.
Żuj gumę
Ruszanie żuchwą również rozbudza, a guma to świetny sposób, by szczęka cały czas pracowała.
Środki pobudzające
W ostateczności można sięgnąć po środki pobudzające dla kierowców. Znajdziemy je prawie na każdej stacji paliw. Należy je stosować według wskazań zawartych na ulotce. Zazwyczaj one również są oparte na kofeinie.
