Według Światowej Organizacji Zdrowia ryby powinno się jeść dwa razy w tygodniu. Niestety, rzadko pojawiają się one na naszych stołach. Pomimo tego, że dostarczają organizmowi wielu cennych dla jego zdrowia składników, to średnio spożywany ich tylko ok. 12 kg rocznie. Popularnymi gatunkami ryb są zwłaszcza łosoś i pstrąg.
Przejdź na skróty:
Dlaczego warto jeść ryby?
Ryby są bardzo ważnym składnikiem diety człowieka. Dostarczają nam wielu niezbędnych substancji, dzięki którym możliwe jest zachowanie zdrowia i zmniejszenie ryzyka rozwoju pewnych schorzeń. Stanowią one przede wszystkim doskonałe źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, zwłaszcza z rodziny omega-3. Są potrzebne do prawidłowego działania układu krążenia. Obniżają ciśnienie krwi, redukują poziom trójglicerydów, wpływają na stężenie cukru we krwi, a ponadto mają właściwości przeciwzakrzepowe i przeciwzapalne. Kwasy omega-3 są też niezbędne do zachowania sprawności mózgu i narządu wzroku. Chętnie wybieranymi gatunkami ryb są łosoś i pstrąg, jednak który z nich okazuje się korzystniejszy dla zdrowia naszego organizmu?
Łosoś vs pstrąg- czym się różnią te gatunki?
Łosoś uznawany był kiedyś za produkt luksusowy, a to ze względu na jego wysoką cenę. W Polsce sprowadza się go zwłaszcza z Norwegii i Szkocji, stąd w sklepach dostępny jest w cenie od ok. 70-80 zł. Oczywiście, ryby dzikie są jeszcze droższe od tych hodowlanych. Dla porównania pstrąga można zakupić już w cenie od 20 kilku złotych za kg. Jednak cena to nie wszystko, gdyż najważniejszy jest skład obu ryb. W łososiu znajdziemy:
- kwasy omega 3 i omega 6,
- witaminę A,
- witaminę D,
- witaminę E,
- witaminę B,
- selen,
- potas,
- jod,
- cynk.
To jedna z najtłustszych ryb o wysokiej zawartości kwasów omega-3 oraz omega-6, a więc wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Wystarczy, że spożyjemy tylko 200 g ryby, a pokryjemy w ten sposób aż tygodniowe zapotrzebowanie na nienasycone kwasy tłuszczowe. Warto podkreślić, że kwasy te minimalizują ryzyko rozwoju raka w sposób skuteczniejszy, aniżeli te pochodzące z roślin. Jeśli chodzi o pstrąga, nie wypada on dużo gorzej. To ryba o najwyższej dawce omega-3, jeśli chodzi o gatunki słodkowodne. W 100g pstrąga znajduje się aż 1,75 g kwasów omega-3, jest to więc wartość porównywalna do łososia. Oba gatunki dostarczają przybliżoną dawkę pełnowartościowego i łatwo przyswajalnego białka, w którym obecne są np. aminokwasy egzogenne, których ludzki organizm nie jest w stanie produkować (lizyna, walina, leucyna). Obie ryby dostarczają też witamin z grupy B. Mowa tutaj w szczególności o niacynie, która jest potrzebna dla prawidłowej pracy mózgu, a przy tym bierze udział w syntezie istotnych hormonów płciowych, insuliny, kortyzolu, tyroksyny. W 100 g łososia znajduje się 7,9 g tego związku, natomiast w pstrągu jest to 5,2 g. Łosoś zapewnia też większą podaż witaminy D, odpowiadającej za regulację gospodarki wapniowo-fosforanowej czy mineralizację kości. W oby gatunkach są też obecne ważne składniki mineralne, takie jak selen. Pierwiastek ten przyczynia się do wytwarzania wielu enzymów, ponadto wspiera działanie układu odpornościowego. To też silny przeciwutleniacz, który skutecznie walczy z wolnymi rodnikami, które przyczyniają się do rozwoju poważnych schorzeń, jak i przyspieszają procesy starzenia się organizmu. Jeśli chodzi o zawartość selenu, w tym porównaniu także wygrywa łosoś. W jego 100 g znajduje się 36 mg tego pierwiastku, natomiast w pstrągu na 100 g jest to 17 mg. Zarówno łososia, jak i pstrąga można zakupić bez trudu w wielu sklepach spożywczych. Porównać ich ceny można na stronie gazetkowo.pl.
Pstrąg czy łosoś – którą rybę wybrać?
Może wydawać się, że pstrąg wypada gorzej, jeśli chodzi o zawartość składników odżywczych. Nie można jednak zapominać o różnicach w hodowli obu tych gatunków. Pstrąg do prawidłowego rozwoju wymaga krystalicznie czystej wody i zdrowego pokarmu. Jak więc można przypuszczać, w jego składzie nie znajdziemy szkodliwych substancji. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku hodowli łososia.
Ryby te często dorastają na farmach w bardzo złych warunkach. Te hodowlane są więc znacznie uboższe w składniki odżywcze, a przy tym zawierają szkodliwe dla zdrowia człowieka substancje (antybiotyki, pestycydy, metale ciężkie, dioksyny). Pstrąg to świetna propozycja dla osób na diecie, zalecana też osobom borykającym się z anemią. Ryba ta powinna też znaleźć się w diecie wysokociśnieniowców, osób cierpiących na depresję, czy też podatnych na stres. Jeśli chodzi o łososia, to jest on znakomitym źródłem różnych związków, ale zwłaszcza jeśli chodzi o gatunek dziki. Należy przy tym pamiętać, że na Polskim rynku dostępny jest zwłaszcza łosoś hodowlany, który zawiera w sobie więcej związków szkodliwych, aniżeli ten dziko żyjący. Dla niego dobrą alternatywą jest więc pstrąg.
